Ręką dzieło w kuchennym zaciszu.
Ponieważ jajka to jedna z wielu rzeczy, których prawie trzylatek nie może, Matka Polka poczynia rękodzieło w kuchni - naleśniki bezjajkowe. Jest to dla niej nie lada wyzwanie, gdyż cały czas ma w pamięci wielkie, puchate naleśniory na pianie z lat ubiegłych. Na początek przegotowana woda i olej
prywatny substytut jajek
szczypta brązowej słodyczy
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMYRBDumtloew_HpzQSDV8e4bOYkyLhE7_lP0SlgEkL8Cfjm9N0mTupboM3EMremrzi5sTHIMCuvOTCc4iyfYv5pFUJ-s3wquiv1_wjkXmTJAvlktv2pTwUG9wHZGf9JLVzUEm_JBjfZgj/s400/P1040947.JPG)
wszelakiej maści mąka
Bełtankooooo....
I oto jest - maleńki naleśniczek. Naleśniki bezjajkowe nie dadzą się usmażyć większe :(
Ale w większej ilości wyglądają imponująco :)
A z musem jabłkowym
i szczyptą cynamonu
są całkiem, całkiem niczego sobie:)
Dla wszystkich tych, którzy polubili wizyty u mnie:) Mam nadzieję, że zapachniało.
wszelakiej maści mąka
i ślinka pociekła... nawet na bezjajkowe :-)))
OdpowiedzUsuńtaki smakowity fotoreportaż