Dobry rok...

Dobry rok...

Tak mocno się cieszę z tego, że jakiś czas temu pozbierałam do kupki wszelkie zdjęcia z dzieciństwa, które wspominam jako barwne i beztroskie... Mam teraz całkiem sporą ilość klimatycznych zdjęć ze mną oraz bratem w roli głównej. Te mniejsze znajdują miejsce w coraz grubszym albumie, te większe.... no właśnie, te większe odkładałam na potem. I oto nastało moje "potem":)

Uwielbiam te pozowane zdjęcia. Ciągle pamiętam niedzielne wyprawy do miejskiego fotografa. Nie cierpiałam tylko, gdy Mama ubierała nas w te same stylonowe komplety, bo wcale nie byliśmy bliźniakami...

Będzie to sentymentalny prezent dla mojego Brata, sprawię mu jeszcze jakieś ramki i kto wie? Być może ozdobi którąś ze ścian Jego "biura"? Na tym LO - niewiele jest ozdób. Starałam się, aby to zdjęcie było tu ozdobą główną i chyba mi się udało:)

Dzięki "złotorączkowaniu" dla Scrap.com.pl, pojawiły się kolejne papierowe kwiaty, tym razem białe. Cóż mogę o nich powiedzieć - są lekko sztywne ale to akurat mi odpowiada, gdyż świetnie nadają się jako kwiaty-bazy do moich "kudłatych" kwiatków puncherowych. Dają się ładnie potuszować zwykłą gąbką, więc swobodnie można dodawać im kolorów.

Jest tu jeszcze sporo błękitnego brokatu, zupełnie nie widocznego na zdjęciach, są moje ulubione bradsy i trochę akcentu glossy na motylim skrzydle...

Cieszę się, że mogłam "scrapnąć" właśnie to zdjęcie...
Bardzo,

Bardzo,

bardzo dziękuję za te wszystkie ciepłe, radosne i pozytywne wielce słowa, które znalazłam tu w ilościach, które mnie niemal o drżenie serca przyprawiły... Cieszę się, że pojawiły się zupełnie nowe dla mnie nicki i z przyjemnością pozaglądałam na nieznane mi dotąd blogi, odnajdując wszędzie tę samą pasję - pasję tworzenia, piękną pasję...

Losowanie czas zacząć...

Los został wyciągnięty...

Prawietrzylatek z ogromnym przejęciem podjął się rozwinięcia losu...

A szczęściarą jest...

ZIELONA,
której serdecznie gratuluję, żywiąc nadzieję, że w realu kartka też się spodoba:)
I prosimy o adres na maila: brises@wp.pl
3000 czas nagrodzić:)

3000 czas nagrodzić:)

Ponieważ jest to mój setny post, a na dodatek stuknęły licznikowe 3000... pomyślałam sobie, że tym razem nagroda będzie prawie "jawna", czyli taka:

Jest to kartka, którą popełniłam według 6 przepisu z Artpiaskownicy. Za niedługo otrzyma również pudełeczko, tym razem motylowe...

Próby uchwycenia mieniącego się metalicznie skrzydła...


Spośród wszystkich Tuzaglądaczy, którzy pozostawią ślad w postaci komentarza pod tym postem do piątku [26.06.], do północy - Prawietrzylatek, tradycyjnie już, wylosuje Szczęśliwca, do którego pofrunie kartka z małą niespodzianką:)
Wiele buziaków dla WAS, bo to tylko dzięki Waszym odwiedzinom, mogę sobie poświętować...
Podarunkowa na bis

Podarunkowa na bis

Ponieważ druga podarunkowa kartka też dotarła, pochwalę się nią i ja. To karteczka z gatunku tych ulubionych, które robić wprost uwielbiam. Została zrobiona z okazji 2000 odsłony mojego barwnego bloga i pofrunęła do Uli, blogującej po sąsiedzku, na blogu Pomarańczowy kot.



Mam cicha nadzieję, że nie przeraża Was ten ogrom zdjęć, jakie robię jednej kartce...



Zgodnie z obietnicą, kartka mieszka sobie w pudełeczku...

skrzydlatym pudełeczku...

Coś nowego...

Coś nowego...

zapragnęłam poczynić jakiś czas temu. Okazja przyszła do mnie sama, zapukała i szepnęła zrrrróóóbbb....., no i zrobiłam. A ponieważ wiem, że do adresatki dotarła, pokażę...

Bardzo chciałam aby była to "kartka z duszą"... A, że o duszy kartkowej napisać trudno, posłużę się tekstem - cytatem, który był zaczynem do powstania kartki.

Wszyscyśmy sobie bliscy
Wszyscyśmy sobie braćmi
pod wiśnią rozkwitającą
[Issa]





Bardzo cieszę się, że mogłam ją zrobić..., a jeszcze bardziej cieszę się z tego, że mogłam ją podarować...
SM#8

SM#8

i moja, luźna dość, interpretacja mapki Truskawkowego autorstwa.






Jest jeszcze jeden "brykowy" scrap. Jakiś czas temu liftowałyśmy pracę Luzmy. Przyznam, że to jest chyba to, co bardzo mi odpowiada - mocno energetyczne, ekspresywne scrapy - cóż, pomarzyć dobra rzecz... No, pozostaje jeszcze szkolenie warsztatu... Luzma scrapuje bosko, jak dla mnie i na pewno jeszcze wiele razy będą Ją podglądać...



Na koniec, Prawietrzylatek, w ramach odwdzięczenia się za ciągłe Jego oscrapowywanie, poczynił portret mamy...

I nie wiem tylko, czy mam się śmiać, czy płakać?
I jeszcze jedno! Tylko do dzisiejszej północki można się ustawić w kolejce po tajemnicze cukiereczki u Luny
Szczęście

Szczęście

Czy pisałam już, że jestem wielką szczęściarą? Oto czym zostałam obdarowana...

Pośród deszczu szczęścia, przyfrunęła do mnie Arinka pokolorowana przez Inqę...

Razem z cudnymi przydasiami przyfrunęła do mnie wróżkowa kartka od Pompi...

Jest magiczna i zaczarowana...

I na dodatek kwitnie w kolorach, które lubię...

I jeszcze od nieziemskiej istoty, przyfrunęła do mnie ważka...

Cynkowa ważka...

Bardzo, bardzo Wam dziękuję!!!!
Teraz idę się delektować swoim szczęściem i może coś ładnego z tego wyjdzie?
Z cytatem w tle...

Z cytatem w tle...

Utrica rzuciła cytat Antoine de Saint-Exupéry jako myśl przewodnią w pracy scrapowej. Cytat brzmiący bardzo prawdziwie jak dla mnie, więc postanowiłam się zmierzyć. Z cytatem, przeszkodami i opornym czasem papierem...

"Mierząc się z przeszkodą, człowiek poznaje siebie".





Szwy i distressy...

Szwy i distressy...

Takim tematem wyzwania ekspresowego, nasza UHK kochana powaliła mnie na kolana... No powaliła, bo dwa słowa niby ale ile można między nimi zmieścić... Echch, popłynąć można nawet i popłynęłam..., a raczej odpłynęłam, a potem rozpłynęłam się i chyba mnie już nie ma...

Ja wiem, że już dobrze znacie TE ćwieki ale dziś chciałam wspomnieć o jeszcze jednej ich zalecie, którą odkryłam właśnie podczas robienia tej kartki - one genialnie spinają wstążkę! Nie marszczyłam, nie wiązałam - zebrałam dwoma paluszkami do kupki i spięłam - jak dla mnie bomba:)

A jeśli chodzi o całość... to wygląda tak

I tak też wygląda...

Popróbowałam sobie nowych kwiatków ze Scrap.com.pl...

Oj, popróbowałam...

A na deser...

Bo tak właśnie błogo mi się robi, gdy czytam słowa, które tu pozostawiacie i nieustająco za nie dziękuję!
Copyright © SO COLORS , Blogger