Puk, puk
Wróciliśmy:)
Pranie schnie, chłodne piwko na stole
i to co najważniejsze - właściwie ustalone priorytety.
Teraz będzie inaczej.
Może wolniej, może leniwiej, na pewno ostrożniej.
A na śniadanko?
Dżemik wiśniowy - najlepiej własnoręcznie zrobiony:)
Uwielbiam:)
Nie potrzebujemy wiele - troszkę koloru, wycinanek, jakiś kwiatuszek...
i prezencik gotowy:)
Pozdrawiam wieczorową porą...
Receptury dla ciekawych:)
Papier Doodlebug Barnyard "Square Dance", papier American Carfts Dear Lizzy "Cheerful Cherry", papier Collage Press "Harbor", z którego wycięłam kwiatuszki, papierowe kwiatki Latarnia Morska - "Hortensje i margerytki - zestaw biały", ćwieki Latarnia Morska "Okrągłe kryształki czerwone", pigmentowy tusz Latarnia Morska - jasnobrązowy, wstążka i koronka z pasmanterii.