Szaleństwo przedwyjazdowe
mnie dziś dopadło. I komplet miałam: powyciągane torby, ciuchy porozwalane wszędzie i kibelek zaliczony co godzinkę:) Niby tylko parę dni ale z młodym trzeba się liczyć przy pakowaniu bardzo, a już z pogodą zmienną najbardziej. No nie lubię wyjeżdżać! Może jak młody podrośnie, to polubię? Chociaż - źle to napisałam - bo przecież sama, samiusieńka baaaardzo lubię wyjeżdżać. Może gdyby młody mógł zjadać wszystko to, co przeciętne prawie trzylatki jedzą - byłoby troszkę łatwiej? A tak trzeba się wszędzie z własnym żarciem taszczyć i brać pod lupę całe otoczenie, w którym młody spędzi czas. I to jest nieziemsko dołujące i przytłaczające. Pewnie dlatego znienawidziłam wszelakie spontaniczne wyjazdy gdziekolwiek, a i te zaplanowane dużo wcześniej wcale do przyjemnych nie należą.
Ach, znowu smęcę, a przecież wiosna w rozkwicie i nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej:)Ponieważ do szanownej adresatki już dotarła przesyłka, pokażę Wam moje pierwsze w życiu ATC. Przyjemnie mi się je robiło, jeszcze przyjemniej pakowało i mam nadzieję, że Tores też odczuła przyjemność, gdy już je zobaczyła. Oto one, maleństwa sztuk dwie:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVVRAw9TRI_gd2Z3EI7WjPpgWEVjXCehBjVMe9xtTumwE6S7MTpoA8gcbN7xpzAare_ss6zt6Jc3c1WjIyfAB_znVfOOP4wkm62HE7gE-4Ld7Z869foffG4IEVv3hcuXUKWe3yUlWo9B60/s400/P1050332.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiclz5Ha1keY4mxeUhNveZnvdgvDJYVeZl5KLZBsuujbBbJEvvQ8N7nN5BdgLmKX6K87V68JShwjfB1v-CqY0wISL_J2vkt5C1SWh9l5XA7UGRTflwSgPoUT7IcD7qrFb3idSSZAa3lNklz/s400/P1050343.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5ynfz4OWLFRTWdXWWVdWGHkA6HMDo0Uz-ylTx7FDtuw8XSq-QS6_Sshcfif-QbAJP3LdzisfoAGJ9Tmh0lhGg72d62K910mxJsibqmw0Ei6NsD-jZIPjgvQZuvLEOgGg2UbGax752SdB6/s400/P1050362.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyahd-x1OTr7Yxh_xny_xhrx4Y1LiKIbLYA48iZwdSLsP6aNCZEpZKjn3sedrXbSJzKaLR3MjpPDuyBQxsRXjzKRW24BGVgumdlDz6VF_bj_HtPf_LXRrpRKRC8IHMKz8BBgPbxIEArD1M/s400/P1050325.jpg)
A u Rachel piękne oryginalne candy, sami zobaczcie:
![](file:///H:/brises/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg)
mmmm... kawy się mi chce ;-)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńZapraszam:) Ponoć robię świetną kawkę 5 przemianową:)
OdpowiedzUsuńAle pomysłowe. To prawda pachnie kawką, pachnie bardzo ładnie!!!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za Twoje piękne ATC, takie klimatyczne i eleganckie, i na dodatek opakowane szalenie stylowo. Cały czas się zastanawiam, jakby tu wykorzystać tę piękną kopertkę z guzikiem :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się do Ciebie kiedyś na kawę wprosić... ;)
Aż poczułam zapach kawy (za którą osobiście nie przepadam..., zapach lubię... ;)) i cynamonu (który uwielbiam :))...
OdpowiedzUsuńOooo, jakże mi miło przeczytać tyle ciepłych słów:)
OdpowiedzUsuńposzperałam , obwąchała-szalenie mi się tutaj podoba-będę wpadać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam:) Na kawkę w realu też, oczywiście:)
OdpowiedzUsuń