Greatest songs... czyli wędrujący Mei
Jak dotąd nie pokazywałam swoich wpisów do albumów wędrujących - jak dotąd. Wpisy do nich wydawały mi się jakieś takie... trudne do pokazania? Aż do dziś.
A dziś jest dzień "alkoholowy" mocno, przepełniony dźwięcznym głosem Madradeus - głosem zachwycającym mnie już od tylu lat... Dziś jest dzień zabarwiony fioletem, purpurą oraz czernią, pełen lśniących motyli i nastrojów....
Zresztą, zobaczcie sami...
Zresztą, zobaczcie sami...
Bardzo podoba mi się Twój wpis - te kolory z użyciem tuszy alkoholowych są piękne i te motyle 3D ...mrrr :)
OdpowiedzUsuńFajny klimat mają te stronki:) Dawno tu nie zagladałam i znowu jestem pod wrażeniem ilości prac jakie w tym czasie powstały! Jestem pod wrażeniem Twojej pracowitośći:)
OdpowiedzUsuńświetna kolorystyka!
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ten wpis:)
No.... robi wrażenie, motylki cudne.
OdpowiedzUsuńplamy jak płatki róż! jakby Cię ktoś nimi obsypywał! pięknie to "wychlapałaś" :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny wpis, też kocham Madradeus, kojarzy mi się z pięknymi chwilami w moim życiu
OdpowiedzUsuńDziękuję...
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! Piękne kolory! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiekna praca z kolorami, niesamowity efekt. Podziwiam...
OdpowiedzUsuńpozostaję w szoku od kilkunastu minut, ten wpis jest... słów brak, wgapiam się i jestem oczarowana. Zabarwiłaś dziś moją duszę.
OdpowiedzUsuńBrises, jak ja się cieszę, że będę miała Twój wpis :D
Pąsowieję...
OdpowiedzUsuńtakie same odczucia jak Tymonsyl mam - płatkami róż - FANTASTYCZNIE!!!!
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej pąsowieję...
OdpowiedzUsuńMagicznie i pięknie!...ech!...
OdpowiedzUsuńZupełnie jak byś byał otulona płatkami róż... Piękny wpis!!!
OdpowiedzUsuń:D
Dziękuję...
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana :-)
OdpowiedzUsuńniesamowite i takie nastrojowe
OdpowiedzUsuńpo prostu: woooow...
OdpowiedzUsuńDziękuję...
OdpowiedzUsuńNie mnie jednej plamy zdały się płatkami róż,przejrzystymi, świetlistymi...Prawie nimi zapachniało różanie i słodko.Cudnie!
OdpowiedzUsuńcudowne, a te motyle, te fragmenty... powiem tylko tyle cudowne!
OdpowiedzUsuńBoskie! Padłam na kolana
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuń