Craftowanie - filcowanie

czyli kolejne spotkanie twórczych i zdolnych kobiet
już za nami...
Tym razem dzielnie uczyłyśmy się filcować.


Na sucho pod czujnym okiem Oli,


oraz na mokro dzięki życzliwości Ani


Momentami zapadała nawet cisza....








A wśród nas - nowa craftująca Dusza - Jowita,


z którą kulałyśmy dzielnie...


Oczywiście bez dziurkowania się nie obyło...


A takie cuda przyniosłam do domu - pierwsze koty za płoty!


Dziękuję wszystkim za cudne chwile i do zobaczenia znowu!
Pozdrawiam Was ciepło...




16 komentarzy:

  1. świetna sprawa z tym filcowaniem... mi podoba się coraz bardziej

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, bardzo mi smutno, że nie byłam na spotkaniu, ale cały czas mam szpital w domu buuuuuu :-(
    Fajnie kulałyście! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Lena ale byłaś z nami !! a ten turban na mojej głowie to myślisz że czemu był ????
    Wreszcie zdjęcia :)
    Kradnę jedno :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne zdjęcia! Świetnie się bawiłam!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Normalnie ryczeć będę, że nie mogłam być z Wami!!!
    I nadal nie mam zielonego pojęcia o filcowaniu... :D
    :***

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, czekam na Twoje filcowe Wytwory. Wiem, ze będą w 100 % udane. Jako i misio i serducho i kulka -takie jak mają być!

    OdpowiedzUsuń
  7. fajniutko było!
    a filcowanie to bardzo fajne zajęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. zrobicie takie spotkanie w dabrowie gorniczej;p albo jakiejs bliskiej okolicy;p
    na pewno swietna byla zabawa.. pozazdroscic!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. pozazdrościć imprezy i filcowania. Bardzo podoba mi się ta technika. Jak się w końcu dorobię swojego warsztatu (mam nadzieję w tym roku) to chyba spróbuję filcowania :) Pozdrawiam ciepluto

    OdpowiedzUsuń
  11. A w tym MISIU to się zakochałam... Piękny. Cudny. Niesamowity!!!
    Dodasz jeszcze jednego, a będą niezwykłe kolczyki - chętnam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj,zazdroszczę nabycia nowych umiejętności, coś dziwnie czuję ,że utonęłabym w tym na amen... Faaaajnie Wam było...

    OdpowiedzUsuń
  13. Kasia..mnie też nie było..to popłaczemy razem?
    Aniu bardzo udany początek filcowania!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. filcowanie wygląda baaardzo zachęcająco, a podejrzewam, że filcowanie w większym gronie to w ogóle frajda :) efekty w każdym razie wyglądają super :)

    pozdrawiam ciepło i zapraszam po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi jest, gdy zostawisz dobre słowo...

Copyright © SO COLORS , Blogger