Opowieść o szczęściu
pokażę Wam dziś album scrapbookowy,
dla pewnego człowieka o wielu pasjach...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkbYjK03ht1FIN8kF-lAvxzUsskabKTrimFX72JZd8YhU0OYMy8KOLwNHb8vVWFbUsNrxY93soSWnzVbSca9tBTjnxCrMm1GYkY4sHTtT7WmcxSFjkeVX5eckweMCUEkqPwMuP8j9LTsU/s800/P1060059.JPG)
Zrobiony trochę na przekór losowi...
A może po to, by go odczarować?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMvoAvzN8tM7dtXi8HE1tmsSaNXEUnFXzh6BRfZcN63g2aykB6CI1M-xS1wAgPJXgYndUt60jFHkE-CB-1eeilcqOqMRFxEewsost8qdMhBnEgn-tGTNjRLB3gMRiMwznpo9SXwAbFHrc/s800/P1060091.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0qp1jWZ2E8AylBo4hFRvbWKqRUowk-LGAgy4qd1q42BFQa9tAnoxQ1jqoHLz4KxztCS_6bG-ao7RuHmB9bdppYi-1T1SZ3aqP-9xKWWt9dgtNNEbIAeSOjD8vC_DD7wRMHaSwOXrBs54/s800/P1060064.JPG)
Albowiem podczas pracy nad nim
nastało w moim życiu parę smutnych dni...
Niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNdr8fPg98wIYruJUxNlEpJydjkfRieSOCHwUo-GvN20ZznxbD9uhAWs1dNPCedETu7o0SuWjZufNvThEMzETTwGdX-7slXuPF3FGcu0T2P7dGaPNQQvlEJBexLi1YHy-0PfJPaULtceQ/s800/P1060092.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLfnaUf8oVHLKwJp8K892kUExShhPrOFqoqFJvQgalSScftBjMMOVNgVnRayB8I4f7N7jysKDMSCg9snh-PAKc1PwjCrNsGUZl4d7out7jDCGkjNZDO-mvOBqW9NMHyLMkdt97BLMU7To/s800/P1060071.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuSYWWLLvsTjH6Be2Po4cNQVgfA84tq1ESlwvFtpBePcaWBweP5Raqd-UzGztoNS3pgi2MwpSSv0FJXuuq9mf5iP4QMsH7gkBw_5DJ1egLKs5ojNsd_UdocwXYnolSI3_zCOz6_21Khuw/s800/P1060074.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtb2gCyVBwL81KVBjxH_XqnGK-my6H_f3_EAZCd-7320eHui6mb36_886d3rWE1CDpgMMDDO_t3xRy6218w-7NdhpzCj8WdZDzqKYYJ0f3PBCpRg6M_rKAdIpWBSkfk4Nw8XGh7Lz_f00/s800/P1060075.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKnO0pQZsBOPcg6LF8tohEKWPMXmASrBfAjylRT8UgGMgLHt9MYZLw8djz1iwySW2qiOX1xTR6Iq-6FcmlE9YaU4ALCgo-2yDGDAfUXJzg8SsI6gogIKYxnqS8N7CmuTY-k1V7Nomy2Ok/s800/P1060076.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj87LKLbjjZCEn-9DsaWkhiK1nMyFW23ahIWkH4U4EIvwjxoP2ZNWhUM4qB0XELC4KDXk5fpgxeDD1HWqXe-1pMyLhnz_u7MrZAtdZ21noIWvL_F6SDjc4B9gQW_5MtaiNqGH9oZvuv9C8/s800/P1060077.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyn89pdWsOqGBOoyynymQ1QxRuQBDKRJNUd73sD8xadAOswdhLjMW6RZ5tZUuCIuOsdIIO9VWvdZbrVCEQawAMcE8LtPzrsnh-danvWjTWmFBu9GSN2rMZHvYwY_sQvuBzm_-fkYJSDEY/s800/P1060093.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgELa5H4PXADQ8aInb5fA_iOVNnOUxDkYFs3N3iTKmqY4FxpvIfvkqTj2cql4rUxHNtbYFGzwlK2x-sSHuU8Bhig2PV7nQ2i9HA78c6d8oA90V8T7smDWnU_lCD15TMjpUvYzMWLbjYqtk/s800/P1060080.JPG)
Jak widać - praca nad nim - zdziałała cuda
i smutki zostały skutecznie przegonione:)
Dziękuję więc Pani M.
za to, że zechciała powieżyć jego wykonanie właśnie mnie:)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBvjwbWrq352ZLrqbVYECnQfgv9DIfPtyFULUkBa3AUukOjSHWaitCdGDcYE1uQ-y9zxvzohd3pZWk8zbpxGwLT1Lc3tv585DHCwIlu7imG64w7cPn4_jVbvty5EtmVt1woG9Cnq9RAuY/s800/P1060084.JPG)
Czy to nie wspaniałe, że są żony, które wpadają na tak miłe pomysły urodzinowe?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkMNDXj9AWX94GzLFGReADoiTkC-v1ce1FvfQZCVzyqs3hkABU9Bnitgo3_94fprARCK1cE_TyGBCKXtE8E0Cf-a226Tuj072pop8sLhiVwOu2jvo7vBTHPfOVR_nC-fOwvuL7xMiaDNw/s800/P1060087.JPG)
W całości wykonany z zestawu papierów
"Victoriana" - Latarnii Morskiej.
Myślę, że jest to fantastyczne połączenie kolorów
i ciekawa oprawa dla starych zdjęć.
Udanego weekendu:)
A może po to, by go odczarować?
nastało w moim życiu parę smutnych dni...
Niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.
i smutki zostały skutecznie przegonione:)
za to, że zechciała powieżyć jego wykonanie właśnie mnie:)
"Victoriana" - Latarnii Morskiej.
i ciekawa oprawa dla starych zdjęć.
Udanego weekendu:)
Piękna pamiątka. Wyszedł super.
OdpowiedzUsuńOgromne brawa!!! Widziałam różne albumy jednak żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak ten. Jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńWidać, że włożyłaś w niego masę serca. Pięknie i nostalgicznie wyszedł!
OdpowiedzUsuńZłota Rączka z Ciebie Aniu:)Piękny album. I świetne cytaty... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny i jaki to ogrom pracy. Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na uwiecznienie
OdpowiedzUsuńzdjęć !
mam te papiery w domu,bo kto by nie miał?,ale efekt jest niesamowity,album wyjątkowy,doskonały i szkoda,że nie mój ale choć sobie popodziwiam
OdpowiedzUsuńJej! Jest świetny! Szkoda, że ja tak nie umiem:)łączyć kolorów i dodatków!
OdpowiedzUsuńWspaniały!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne wykonanie...z sercem i ogromem profesjonalizmu. Podziwiam :)
Cudowny album Ci Aniu wyszedł, te cytaty, kolorystyka i dodatki tworzą naprawdę piękną całość:))
OdpowiedzUsuńcudowne... szkoda, ze ja nie mam juz dla kogo takich rzeczy robic... ;(
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :*
OdpowiedzUsuńMa w sobie tyle smaczków, że jeszcze na niego, popatrzę chwilkę.
Aniu - mistrzostwo! Uzyskałaś niesamowity efekt, wyszedł wspaniale.
OdpowiedzUsuńŚwietny album, a cytaty rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!!
OdpowiedzUsuńGenialny album.
OdpowiedzUsuńSuper album - taki z duszą :) i pięknie wykonany, ale to u Ciebie Anuś standard :) A wszelakim smutkom małym i większym stanowczo mówimy NIE! Tak więc duuużo uśmiechu Aneczko życzę :)
OdpowiedzUsuńpiękny, dodatki nie dominują treści albumu i zdjęć,
OdpowiedzUsuńNiestety będę się powtarzać, album jest piękny. Klimatyczny i męski, super!
OdpowiedzUsuńOi Menina!!!
OdpowiedzUsuńAdorei conhecer o seu blog, me tornei seguidora e amei esse mini álbum!!!
Beijos
Jest rewelacyjny i na pewno skutecznie odgania wszystkie złe duchy :)
OdpowiedzUsuńniesamowity...
OdpowiedzUsuńnapracowałaś się pewnie niezle...
ale warto było,bo robi wrażenie!!!
przepiękny album:)
Klimatyczny. Fantastyczny.
OdpowiedzUsuńZ nutką nostalgii.
Doskonała podróż sentymentalna.
O profesjonalizmie wykonania nie wspomnę.
Gratuluję. Życzę dalszych tak wspaniałych, kreatywnych prac.
Ta opowieść była fantastyczna, a największe zaskoczenie było na końcu... zaczarowałaś znane mi przecież papiery tak, że nawet ich nie poznałam...
OdpowiedzUsuń